Reżim Ko'tharn

Rosnące imperium w centralnej części kontynentu, zaraz pod ciepłym spojrzeniem Żar-Oka, to kolos na glinianych nogach. Ciągłe podboje zapewniają bogactwo, ale przecież nie mogą trwać wiecznie. Coraz trudniej jest też dyktatorowi Tharnowi III utrzymać kontrolę nad rozległymi połaciami terenu. Odkąd ogłosił się jedynym bogiem, stało się to jeszcze trudniejsze, bo burzą się przeciw temu zwykli obywatele.

Podbijane ludy mają wybór – stać się częścią reżimu i, po dziesięciu latach służby, otrzymać obywatelstwo, albo po prostu zginąć.

Budowane przez nich trakty usprawniają transport, a rozstawione wojska i strażnice zapewniają karawanom bezpieczeństwo – ruch działa sprawniej kiedy tylko jedna banda kradnie i ściąga haracze.